
My ludzie często próbujemy sobie wizualizować oraz materializować rzeczy. Ciężko nam zaakceptować, iż coś, czego nie potrafimy dostrzec, może mieć rację bytu. Odwiecznie padające pytania: Czy kiedykolwiek będzie nam dane ujrzeć Boga podczas pobytu na Ziemi? Jaki jest? Jak wygląda?
Mamy do swojej dyspozycji ogromną ilość tekstów, obrazów, które próbują nam nakreślić posturę stwórcy świata. Najczęściej spotykamy się z obrazem dostojnego, starego mędrca. Bez wątpienia w naszej pamięci mógł utkwić obraz słynnego Michała Anioła „Stworzenie Adama” znajdującego się w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie.
Obraz ten przedstawia Pana Boga jako wyrzeźbionego, starszego człowieka, od którego widocznie bije mądrość. Musimy jednak mieć na uwadze jedynie poglądowy przekaz sztuki. Dzieła mają przyciągnąć odbiorcę i zachęcić do podziwiania efektu finalnego. To, co widzimy, jest jedynie odzwierciedleniem tego, jak postrzega tę postać autor dzieła.

Jak wygląda Pan Bóg? – fragmenty opisujące Boga.
Podczas naszego pobytu na Ziemi, każdy z nas jest osobą grzeszną. Przez co nie jesteśmy godni, aby podziwiać Boga w jego pełnej okazałości. Mówi o tym 2 Księga Mojżeszowa 33.20:
„Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu”.
W Biblii mamy wiele przykładów objawienia się Boga ludziom. Jednakże musimy pamiętać, aby nie skupiać całej swojej uwagi jedynie na tym, w jaki sposób został opisany jego wygląd. Fragmenty te powinny skupić naszą wagę na tym, w jaki sposób Bóg się objawiał wiernym. Przyjrzyjmy się dwóm fragmentom Biblii opisującym obraz Pana Boga:
1. Księga Ezechiela 1.26-28:
„26. A nad sklepieniem, nad ich głowami, było coś z wyglądu jakby kamień szafirowy w kształcie tronu; a nad tym, co wyglądało na tron, u góry nad nim było coś z wyglądu podobnego do człowieka.
27. A wyżej ponad tym, co wyglądało na jego biodra, widziałem jakby błysk polerowanego kruszcu, z wyglądu jak ogień wewnątrz niego, a w dół od tego, co wyglądało na jego biodra, widziałem coś, co wyglądało na ogień i wokoło niego blask.28. Jak wygląda tęcza, która pojawia się na obłoku, gdy pada deszcz, tak wyglądał wokoło blask tego, co pojawiło się jako chwała Pana; gdy ją ujrzałem, upadłem na twarz. I słyszałem głos tego, który przemówił”.
2. Księga Objawienia 1.14-16:
„14. Głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty.
15.A nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.
16.W prawej dłoni swojej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku”.
Powyższe fragmenty to przykładowe próby opisu wyglądu Boga przez Jana oraz Ezechiela. Są one pełne porównań do natury. Według Jana będziemy mogli prawdziwie ujrzeć Boga dopiero wówczas, gdy będziemy przebywać u niego w Niebie wolni od skażenia grzechem i złem tego świata.
Jak wygląda Bóg Ojciec? – inny wymiar.
Wspominaliśmy wcześniej, iż w pełni ujrzeć Boga będziemy mogli, dopiero przebywając w Niebie – innym wymiarze. Ludzie mogą zbliżać się do tego wymiaru np. podczas doświadczania pogranicza śmierci. Mamy na myśli śmierć kliniczną.
Osoby, które zostały przywrócone do życia, po doświadczeniu śmierci klinicznej, zgodnym głosem opisują Boga jako światło kochające o cudownej osobowości oraz poczuciu humoru. Zadziwiająca jest spójność opisów Najwyższego przez osoby pochodzące z zupełnie różnych czasów, krajów, o różnych wyznaniach, które znalazły się na pograniczu życia i śmierci.
Możliwe, że z Bogiem jest jak z miłością. Nie widzimy jej, lecz ją czujemy. To samo dotyczy zjawisk kwantowych, szczęścia czy kolorów. Być może odpowiednie będzie porównanie Boga do qualii, czyli subiektywnego wrażenia. Dla każdego jest to indywidualne odczucie czy wrażenie. Dla osoby cierpiącej na daltonizm, kolor zielony będzie oznaczał coś zupełnie innego niż dla osoby zdrowej, umiejącej rozpoznać ten kolor. Dlatego tyle ile jest osób na świecie, tyle też będzie obrazów Naszego Stwórcy.